Depresja uznawana jest za jedną z najpoważniejszych chorób cywilizacyjnych. Mimo, że mówi się o niej coraz częściej, świadomość na jej temat wciąż jest stosunkowo niska. Przekłada się na to na częste problemy ze zrozumieniem osoby chorej oraz bagatelizowanie problemu przez otoczenie. Szczególnie dotkliwie cierpią z tego powodu osoby starsze, których wiek i stan zdrowia oznacza uzależnienie od opiekunów. Dowiedz się, jak prawidłowo zajmować się seniorem chorym na depresję.
O swojej depresji przede wszystkim mówią osoby młode, które nie boją się przyznać do swoich problemów. Stąd często można wysnuć fałszywe przekonanie, że depresja jest zjawiskiem dość nowym, odczuwanym przede wszystkim przez młodsze pokolenia. W rzeczywistości dotyka ona bardzo dużą część seniorów. Szacuje się, że blisko 15% osób po ukończeniu 65. roku życia doświadcza objawów ciężkiej depresji – taki sam odsetek cierpi na łagodniejszą odmianę choroby. To oznacza, że nawet jedna trzecia seniorów cierpi na zaburzenia depresyjne o różnym przebiegu.
Wbrew wspomnianym wyżej szacunkom, depresja wśród osób starszych jest diagnozowana znacznie rzadziej, niż wśród osób młodszych. Dlaczego tak się dzieje? Głównie przez nieswoistość objawów depresji, które bardzo łatwo pomylić z symptomami innych chorób lub po prostu przejawami zaawansowanego wieku. Bliscy seniora ignorują niepokojące objawy, ponieważ uznają, że są one spowodowane wiekiem lub znanymi już dolegliwościami. To powoduje, że cierpiące osoby starsze nie otrzymują pomocy, której potrzebują.
Depresja może przejawiać się między innymi:
W niektórych przypadkach mogą również pojawić się bóle somatyczne, np. w obrębie stawów i układu pokarmowego. Niezależnie od tego, jakie objawy przejawia osoba starsza, nie należy ich ignorować, lecz jak najwcześniej powiadomić lekarza.
Osoby starsze, jak żadna inna grupa demograficzna są narażone na depresję. Często jest ona wynikiem innymi chorób oraz nieprawidłowości w funkcjonowaniu organów dokrewnych, np. tarczycy. W innych przypadkach jest następstwem doświadczeń oraz sytuacji życiowej. Zaawansowany wiek oraz słaby stan zdrowia sprawiają, że osoby starsze tracą swoją dotychczasową samodzielność i zaczynają z tego powodu odczuwać narastającą złość i żal. Depresja może być spowodowana też poczuciem osamotnienia i bezradności po utracie bliskich członków rodziny czy przyjaciół. Do tego wszystkiego dochodzi też coraz częstszy lęk przed nasilaniem się chorób oraz śmiercią.
Niezależnie od tego co powoduje depresję i w jaki sposób się ona objawia, osoby na nią cierpiące wymagają szczególnie delikatnego podejścia, a także cierpliwości, wrażliwości i empatii. Nie należy od tych osób wymagać, że dla spełnienia oczekiwań otoczenia będą zachowywać się w taki sam sposób jak osoby zdrowe. Nieodpowiednie traktowanie, stawianie zbyt wysokich wymagań i ignorowanie problemu nie tylko nie pomaga seniorowi w depresji, lecz jeszcze bardziej pogarsza jego stan. Co więcej, prowadzi to do zburzenia relacji, utrudnia kontakt z osobą starszą, a tym samym wpływa na efektywność pracy.
Osoby w depresji często zamykają się w sobie i nie przejawiają ochoty na jakiekolwiek rozmowy. Mimo to warto okazywać im swoje zainteresowanie – pytać o ich samopoczucie, czy aktualne potrzeby. Z początku takie pytanie zwykle pozostają bez odpowiedzi, jednak senior, widząc zaangażowanie, może z czasem się otworzyć. Ważny jest jednak pewien umiar. Domaganie się kontaktu, zmuszanie do rozmów, emocjonalne reagowanie na brak zainteresowania ze strony seniora może sprawić, że stanie się on jeszcze bardziej zdystansowany. Innymi słowy – należy uszanować, że stan seniora utrudnia mu kontakt.
Słowa mogą ranić każdego, ale osoby cierpiące na depresję są na nie szczególnie wrażliwe. Standardowym zwrotem, który słyszy niemal każdy chory, jest „weź się w garść”. Nawet jeśli mówiąc to, osoba pragnie jedynie zmotywować i zaktywizować seniora, zazwyczaj formuła ta odbierana jest jako ponaglenie, krytyka i swego rodzaju zarzut, że senior nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. Innymi przykładem jest stwierdzenie, że „inni mają gorzej”. Osoba chora nie odbiera tych słów jako pocieszenia, lecz próbę umniejszenia jej własnemu cierpieniu. Dlatego zwracając się do chorego seniora, należy bardzo rozważnie dobierać słowa, a także nie mieć żalu o to, że podopieczny odebrał je przeciwnie do naszych intencji.
Każdy człowiek ma prawo do własnych uczuć i doświadczania świata we własny sposób. Osoby cierpiące na depresję często przeżywają emocje i stany, które mogą rzutować również na samopoczucie ludzi w ich otoczeniu. Choć życie w pobliżu takiej osoby może okazać się bardzo trudne i męczące, nie należy negować jej uczuć czy też zarzucać kłamstwo oraz symulowanie objawów dla pozyskania uwagi. Nie tylko nie rozwiąże to jej problemów, ale wręcz dołoży kolejne. Widząc, w jaki sposób senior się zachowuje, należy zadbać o jego jak najszybszą diagnozę u psychologa lub psychiatry.
Żaden dorosły człowiek nie lubi być traktowany z przesadną troską. Nadopiekuńczość, przejawiająca się między innymi wyręczaniem w różnego rodzaju podstawowych czynnościach nie jest postrzegana przez seniorów jako pomoc, lecz próba odebrania samodzielności. Osoby, których depresja wywołana jest przez choroby i kalectwo ograniczające ich mobilność oraz zdolność do dbania o siebie (np. choroba Parkinsona czy artretyzm) są na tym punkcie szczególnie przeczulone. Zamiast wyręczać je, należy stworzyć im warunki, w których mogą sobie same poradzić w różnych okolicznościach.
Podsumowując – opieka nad osobami starszymi zmagającymi się z depresją jest zadaniem wymagającymi dużej cierpliwości oraz wrażliwości. Zajmując się takim seniorem, należy bacznie zwracać uwagę na wypowiadane słowa, szanować jego uczucia i doświadczenia, a także z dużym wyczuciem rozwijać relację, nie narzucać się z rozmową ani pomocą. To ważne nie tylko dla utrzymania dobrego samopoczucia seniora, ale również odpowiedniej efektywności pracy. Brak dobrego kontaktu z chorym może zaowocować konfliktem i utrudniać opiekunowi wykonywanie codziennych obowiązków.