Jak rozróżnić opiekę od nadopiekuńczości?

Opieka nad seniorami to odpowiedzialne zadanie. W końcu to od osoby sprawującej opiekę w dużej mierze zależy bezpieczeństwo, zdrowie i życie podopiecznego. Ten ciężar odpowiedzialności może sprawić, że opiekun popada w nadopiekuńczość, która jest postawą niepożądaną – a w niektórych przypadkach nawet szkodliwą, zarówno dla podopiecznego, jak i opiekuna. Z tego wpisu dowiesz się, czym jest nadopiekuńczość, jakie są jej negatywne skutki i jak jej unikać.

Czym jest nadopiekuńczość?

Odpowiedzi na to pytanie dostarcza sama nazwa tego zjawiska – nadopiekuńczość jest nadmierną troską o czyjeś bezpieczeństwo, zdrowie, komfort. Osoba nadopiekuńcza poświęca nieproporcjonalnie dużą uwagę potrzebom swego podopiecznego i jest gotowa zrobić dla niego niemalże wszystko, nawet pomimo jego wyraźnego sprzeciwu. Nadopiekuńczy opiekun bardzo często nie zdaje sobie sprawy ze swoich działań i odrzuca sugestie, że popada w przesadę. Nawet jeśli już dopuści do siebie świadomość, że nadmierna, niechciana troska jest w rzeczywistości szkodliwa i przynosi rezultaty często odwrotne do zamierzonych, trudno mu walczyć ze swoim postępowaniem. Nadopiekuńczość jest często oznaką problemów emocjonalnych – na przykład lęku przed odrzuceniem czy chęci kontrolowania otoczenia. Opiekunowie osób starszych mogą popadać w nadopiekuńczość również ze względu na braki w doświadczeniu lub nieznajomość prawdziwych potrzeb i możliwości swojego podopiecznego. Nie wiedząc jak mają postępować z seniorem, często starają się aż za bardzo.

Jak objawia się nadopiekuńczość?

Nadopiekuńczość może przejawiać się na wiele sposobów, na przykład poprzez:

Wszystkie te zachowania mają negatywny wpływ na podopiecznego, nawet jeśli to sam podopieczny sądzi, że opiekun robi coś dla jego dobra. Dlaczego? Kilka przykładów:

Osoby starsze, które nie mają możliwości „uciec” spod roztaczanego nad nimi parasola ochronnego i które czują, że zabierana jest im ich samodzielność i podmiotowość, z czasem zaczynając czuć coraz większą niechęć do nadopiekuńczego opiekuna. To w końcu prowadzi do nasilającego się konfliktu.

Jak nie popaść w nadopiekuńczość?

Jeśli nadopiekuńczość jest spowodowana problemami natury psychologicznej, najlepszym – i właściwie jedynym możliwym – rozwiązaniem jest skorzystanie z pomocy doświadczonego psychologa lub psychoterapeuty. Opiekun jednak powinien mieć świadomość tego, że ma problem i wykazywać chęć walki z nim. Jest to o tyle trudne, że opiekun w takiej sytuacji jest przekonany, że robi coś dobrego dla podopiecznego. W lepszej sytuacji są opiekunowie, których nadopiekuńczość wynika z innych czynników – na przykład niepewności co do swoich umiejętności i chęci wykazania się. Aby nie popaść w nadopiekuńczość należy:

Ponadto bardzo ważne jest, by pamiętać o swoich własnych potrzebach. Opiekunowie bardzo często nie doceniają możliwości swoich podopiecznych – tymczasem seniorzy mogą doskonale radzić sobie bez stałego nadzoru. Jeśli więc jest to możliwe, warto dbać o odpowiedni balans między życiem zawodowym a prywatnym. Zamiast poświęcać całą uwagę i siły podopiecznemu, trzeba czasem zająć się sobą – wychodzić z domu, uprawiać aktywność fizyczną, spędzać wolny czas na zgłębianiu własnych zainteresowań. To pozwoli uchronić się nie tylko przed popadnięciem w nadopiekuńczość, ale również przed wypaleniem zawodowym.