Sezon jesienno-zimowy to okres wyjątkowo ciężki dla układu odpornościowego – niska temperatura na zewnątrz, suche powietrze w przegrzanych pomieszczeniach oraz brak słońca sprzyjają jego osłabieniu i tym samym narażają organizm na infekcje. Szczególnie podatne na te zmiany są osoby starsze, dlatego tak ważne jest, żeby ich jesienno-zimowa dieta zawierała niezbędne do zachowania zdrowia składniki.
Jako opiekun seniora musisz pamiętać, że dieta twojego podopiecznego musi być dostosowana do jego indywidualnych potrzeb. Dlatego, zanim wprowadzisz do jego jadłospisu produkty na sezon jesienno-zimowy, skonsultuj tę kwestię z lekarzem lub dietetykiem. Niektóre produkty, mimo swoich licznych właściwości zdrowotnych, mogą mieć również niekorzystny wpływ na niektóre starsze osoby. Przykładem są tutaj kiszonki, które ze względu na dużą zawartość soli nie powinny być podawane seniorom zmagającym się z nadciśnieniem tętniczym.
Składnikiem kluczowym do budowania odporności organizmu jest witamina C – ludzkie ciało nie wytwarza jej samodzielnie, lecz można ją znaleźć w bardzo wielu gatunkach warzyw i owoców. Wbrew powszechnemu przekonaniu, to nie cytrusy są jej najbogatszym źródłem – w cytrynie jest jej zaledwie 50 mg na 100 g. Więcej jej znajdziemy między innymi w:
Produkty letnie, takie jak jagody można mrozić i w ten sposób zachować ich korzystne właściwości. Witamina C jest bardzo ważna dla funkcjonowania układu odpornościowego, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, jednak należy pamiętać, by jej podaż w posiłkach nie była zbyt wysoka. Nadmierne spożycie może bowiem kończyć się niepożądanymi objawami, takimi jak biegunka, co w przypadku osób starszych może być niebezpieczne.
O cebuli i czosnku również mówi się, że mają dużo witaminy C i choć to nieprawda (czosnek zawiera jej około 30 mg, cebula zaś zaledwie 7 mg), to oba produkty zdecydowanie warto włączyć do jesienno-zimowej diety seniora. Wynika to z faktu, że posiadają one bardzo silne właściwości bakterio- i wirusobójcze. Dlatego powszechnie mówi się o nich, iż są naturalnymi „antybiotykami”. Ich zaletą jest to, że można je z łatwością dodać do praktycznie każdego – poza deserem – posiłku i w ten sposób wykorzystywać w profilaktyce przeziębień i grypy. Warto je również podawać w okresie choroby, np. w postaci soku na kaszel.
W wyniku fermentacji kiszona kapusta czy ogórki zawierają bardzo dużo witamin – nie tylko C, ale również A, K oraz witaminy z grupy B – i minerałów niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego. Ponadto mają bardzo dobry wpływ na układ trawienny – wszystko dzięki pożytecznym bakteriom mlekowym, które biorą udział w procesie trawienia. Tak jak cebula i czosnek stanowią naturalne antybiotyki, tak kiszonki znane są jako naturalne probiotyki. Powinno się je podawać na zimno, gdyż obróbka cieplna zabija bakterie i powoduje utratę cennych witamin. Co bardzo ważne również sok z kiszonek może być pełnowartościowym elementem diety, gdyż zawiera on dokładnie te same składniki, co kiszonka.
Miód to produkt niezwykły pod wieloma względami. Szczególnie interesuje jest to, że prawidłowo przechowywany miód… nie psuje się! Wynika to z jego bardzo silnych właściwości antybakteryjnych, dzięki którym w jego strukturze nie dochodzi do rozmnażania odpowiedzialnych za gnicie mikroorganizmów. Z tego samego powodu miód jest doskonałym środkiem do zwalczania typowych dla okresu jesienno-zimowego infekcji. Możesz go dodawać zamiast cukru do herbaty, wspaniale wzbogaci również smak potraw – nie tylko deserów.
Choć również jest istotna z punktu widzenia odporności organizmu, głównym zadaniem witaminy D jest branie udziału w syntezie hormonów odpowiedzialnych za wchłanianie wapnia. W ten sposób staje się ona odpowiedzialna przede wszystkim za stan układu kostnego oraz mięśniowego i nerwowego. Jej niedobór objawia się między innymi przez większą wrażliwość kości na złamania. Naturalnie jest ona syntezowana przez skórę pod wpływem światła słonecznego – w okresie jesienno-zimowym łatwo o jej niedobory, które można jednak uzupełniać poprzez prawidłową dietę. Obfitym źródłem witaminy D są przede wszystkim tłuste ryby morskie, np. węgorze i śledzie. Znajdziesz ją również – choć w znacznie niższych dawkach – w jajach oraz produktach mlecznych (serach, jogurtach).